niedziela, 1 marca 2015

To znowu ja...

Witam,
nieeeee...  nie odpuściłem sobie, a po prostu nie miałem czasu coś napisać... no dobra może i bym czas znalazł, ale wiecie jak to jest...
W każdym razie chodzę systematycznie na siłownie, trzymam dietę póki co 3 kg mniej!
Jutro coś więcej postaram się napisać.
Pozdrawiam.

Powiązane wpisy:

  • Dzień piąty - pierwszy kryzys!Witajcie, dziś dzień piąty... i pierwszy kryzys... ale chyba pokonany... ale ciężko było bo już miałem ochotę pod drodze zajechać do jakieś knajpy. Ju… Read More
  • Dzień trzeci i czwarty Dzień trzeci i czwarty czyli sobota i niedziela. Na początek może krótkie sprawozdanie z mojego jadłospisu: SOBOTA: śniadanie: kefir ze słynnymi… Read More
  • Dzień drugiZa chwilkę jadę na siłownie, potem do pracy. Na śniadanie zjadłem jabłko, chyba to za mało... muszę poszukać i poczytać dokładnie o diecie. Już zaczął… Read More
  • Dzień pierwszy!Mówi się, że dzień pierwszy jest najważniejszy, że ma wpływ na kolejne dni... ale wydaje mi się, że nie dotyczy to odchudzania, ponieważ im dłużej jes… Read More
  • Dzień drugi ciąg dalszy...Witajcie! dziś miałem bardzo intensywny dzień, mimo, że wstałem o 9 dopiero ;) Jak już pisałem na śniadanie szału nie było i dzięki waszym podpowiedzą… Read More

3 komentarze:

  1. No to bardzo dobrze, że są sukcesy. Moje gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli liczyć czas od napisania pierwszego posta, do tego - bardzo dobry wynik! ;) 3 kg mniej w niecały miesiąc to efektywna i zdrowa redukcja. Dalszych sukcesów życzę! ;)

    OdpowiedzUsuń