niedziela, 15 lutego 2015

Dzień trzeci i czwarty

Dzień trzeci i czwarty czyli sobota i niedziela.
Na początek może krótkie sprawozdanie z mojego jadłospisu:

SOBOTA:
śniadanie: kefir ze słynnymi płatkami owsianymi czyli krótko mówiąc breja
obiad: 2 ziemniaki oczywiście bez sosu, filet z kurczaka (mały i gotowany) plus surówka z marchewki.
kolacja: breja

NIEDZIELA:
w sumie to samo co w sobotę tylko na obiad kotlecik mielony zamiast kurczaka.

Między posiłkami staram się zjeść jakiś owoc. Osobiście lubię jabłko lub kiwi.
Generalnie staram się aby te posiłki były o stałych porach no i w równych odstępach.

Generalnie chyba zapomniałem napisać ile obecnie ważę, bo mój cel znacie 75kg, a obecnie moja waga to aż 100 kg!!!. Postaram się w końcu wrzucić takie podsumowanie mojego stanu bieżącego, być może okraszone zdjęciami (ale to jeszcze przemyślę, bo to blog o odchudzaniu, a nie horror w odcinkach ;))) ).

No nic już po północy, więc czas się położyć... ponoć sen również wpływa na odchudzanie :)

Dobranoc!

2 komentarze:

  1. Witaj! :)
    Przejrzałam Twoje wpisy bo wpadłam tutaj po notce u znajomej blogerki. Miło widzieć, że nawet mężczyźni chcą coś zmienić w sobie. :)

    Śniadanie jest jednym z najważniejszych posiłków. Dlatego powinieneś zjeść ciut więcej niż wcześniej wspomniane jabłko, ale widziałam już rady więc tu nie będe mówić bo ja i diety... to dwie różne rzeczy. :)

    I ładny cel :) Na pewno jak wytrwasz Ci się uda, ja chwilowo rozleniwiłam się przez pracę.. Ale sama od nowa zaczynam znów z ćwiczeniami :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    http://forget-the-mistakes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje początki były podobne, jadłam to czego tak naprawdę nie lubiłam.
    A nie jest to kompletnie potrzebne. Poszukaj po blogach dziewczyny dają takie przepisy że palce lizać a nie trzeba się napracować, bo nie są wymyślne. ;)
    Lubisz owoce, jeśli Ci się znudzą polecam koktajle. Owocowe, warzywne. Naprawdę fajna sprawa ;)
    Świetnie że wziąłeś się za siebie!
    Trzymam za Ciebie kciuki i będę wpadała obserwować jak Ci idzie!
    Nie załamuj się, tylko działaj!

    OdpowiedzUsuń